W styczniowych "Przyjacielu Psie" jest artykuł poświęcony wirtualnym adopcjom. Pomyślałam sobie że możne ktoś by się na taką formę pomocy z nas zdecydował - to naprawdę nie jest bardzo kosztowne.
O wirtualnych adopcjach
Na
tej stronie macie wykaz różnych schronisk, z których można wyszukać te które prowadzą wirtualne adopcje. Można wybrać takie które jest niedaleko - może będzie sie dało odwiedzać podopiecznego jeśli się chce.
My z powrotem będziemy adoptowali w lutym Depiego -swego czasu był objęty naszą opieką, ale potem znalazł mu się dom więc adopcja była przerwana. Niestety, w nowym domu był krótko, potem już już wyglądało ze będzie miał nowy domek - ale nadzieje sie rozwiały. Wygląda więc na to, że potrzeba będzie tą formę adopcji wznowić, co też zrobimy za 2 tygodnie.
Z tego co wiem
Rudy
jeszcze nie może być tak adoptowany; jego schronisko nie posiada tej możliwości. Nasza Cieszyńska sunieczka teraz jest w opiece EMIRA, na leczeniu - zachęcam jednak do przeglądania stron schronisk - raz, że jeśli wyszukacie jakąś Tollerowoidalną bidę to dajcie znać w wątku dla Tollerów w potrzebie, dwa, że może ktoś z Was będzie chciał zaadoptować wirtualnie jakiegoś psiaka.
To naprawdę fajne rozwiązanie - zlecacie przelew miesięczny (z reguły od 30 zł wzwyż, ale to zależy od schroniska) i w ten sposób psiak ma zapewnione szczepienia, leki, czy odrobaczanie, karmę, itd. Nadwyżki są przekazywane na inne psiaki - trudno też żeby "nasz" obżerał sie Hillsem skoro psiak obok w boksie je prawie nic. Mamy jednak pewność że nasz pupil ma to co potrzebuje. Czasem można przekazywać karmę, posłania, nawet budy na potrzeby psiaków - trzeba tylko dopytać o taką możliwość w danym schronisku.
Ja właśnie zabieram się za przeglądanie schronów w okolicach Łodzi i Warszawy - stamtąd dochodzą mnie wieści o Tollerach bezpapierowych
Kto wie czy któreś z nich trafiło do schronu..