Nova Scotia Duck Tolling Retriever Forum

Pełna wersja: Rudy z Jarosławia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
za Thumb-up_anim
Zgadzam sie w 200%, ze hotelik musi spelniac nie tylko role dachu nad glowa dla psa, ale ma byc przede wszystkim miejscem, gdzie zadbaja o jego socjalizacje i pomoga znalezc mu nowy dom. Taki jest podobno ten hotel, tzn taka jest opinia tej dziewczyny, ktora pracuje w przytulisku. Chodzi o to, ze nie mamy dla niego domu nawet na chwile, wiec jesli tylko wroci, chyba nie ma wyjscia-trzeba go zawiezc do tego hoteliku, ktory polecila. Zwlaszcza, ze zadeklarowala sie go tam zawiezc. Jesli uznamy, ze trzeba zmienic miejsce, tak zrobimy. Po prostu najwazniejsze, zeby zabrac go z ulicy, Chyba, ze ktos z Was zna juz teraz inny hotel, ktory na pewno spelni nasze wymagania? W the chwili polegam "tylko" na opinii tej dziewczyny. Bede tez dzwonic do tego miejsca jutro.
Wrócił na osiedle.

czy reszta Zarządu zgadza sie na adopcje???
nie mam Waszych nr tel
(03-04-2014 08:16)Mała czarna napisał(a): [ -> ]Wrócił na osiedle.

czy reszta Zarządu zgadza sie na adopcje???
nie mam Waszych nr tel
napisz PW to się na mailu wyświetli
wyślę info do reszty
Dzieki Toller Clap-anim
Generalnie zadzwonila do mnie dziewczyna, ktora zabrala psa do siebie w nocy (ta od kotow) z placzem, ze dzisiaj po szkole musi go znowu wypuscic na ulice z racji tego, ze mama nie zgadza sie na jego przetrzymywanie. Siostra, ktora wychodzila z psem, wyjechala na wycieczke..
Nie ma kompletnie nikogo, kto moglby sie nim zajac poczawszy od dzisiejszego popoludnia.
Spytalam ja o to, jaki w ogole jest ten psiak. Wyslala mi 3 zdjecia i powiedziala, ze gdyby nie te koty, to by go zostawila, ze jest przyjazny i radosny, i ze lubi dzieci. Tylko tych kotow nie lubi.
Wydaje jej sie, ze przezimowal u kogos, gdzies, bo nie wyglada na glodnego ani chorego..ale od kilku tygodni znowu blaka sie po ulicach. Moze polecial za jakas suczka..

Zadzwonilam wiec do Karoliny pracujacej w przytulisku, ale tam nie moga zabrac psiaka, bo opiekuja sie tylko i wylacznie psami z gminy. W hoteliku wspomnianym wczesniej nie ma miejsc. Sa oblozeni przec najblizsze 2 tygodnie. W miedzyczasie zadzwonila do mnie dziewczyna, u ktorej jest psiak, ze nie moze pomoc i ze wieczorem wypusci psiaka..

Znowu zadzwonilam do Karoliny, ta podala mi kontakt do innego hoteliu - Affectus k/Rzeszowa =>
http://www.afectus.com/

Napisala, ze wlascicielka jest behawiorystka i od wielu lat pracuje z psami. zadzwonilam wiec..Rozmawialysmy dosc dlugo, dziewczyna opowiedziala troche o sobie - zajmuje sie tym od kilkunastu lat, ma duzo doswiadczenia i studiuje behawiorystyke. Pomaga psom u niej mieszkajacym w znalezieniu nowego domu - robi zdjecia, filmiki, plus oczywiscie zajmuje sie socjalizacja. Mysle, ze to w tej chwili idealne miejsce dla niego. Niestety obecnie dysponuja tylko i wylacznie kojcami, ale psiak powinien dac rade.

Wlascicielka hotelu zgodzila sie odebrac psiaka z Rzeszowa, jednak poszukujemy transportu z Jaroslawa do Rzeszowa. Mamy jakies 3h na zorganizowanie tego transportu.
Bede was informowac na biezaco. Obie dziewczyny bardzo sie zaangazowaly, dzwonia po znajomych, wszyscy chca pomoc. Nie mozemy zostawic Rudego, mysle, ze sie ze mna zgodzicie i nie bedziecie mieli mi za zle, ze tak szybko dzialamy, moze troche pochopnie, ale jakie mamy wyjscie? Mielismy 1 dzien na znalezienie mu dachu nad glowa i nie znalezlismy nic innego. Szczerze mowiac czuje, ze bedzie mu tam naprawde dobrze i zapewnia mu tak dobra opieke. Wlascicielka naprawde ma duzo doswiadczenia i co najwazniejsze bedzie aktywnie pomagac w znalezieniu mu nowego domu. Zapewniaja tez opieke weterynaryjna (kastracja psa kosztuje ok. 100 pln)
Cena hoteliku: 10pln/doba (pobyt) + wyzywienie
Jesteś wielka, że to wszystko tak sprawnie ogarniasz Clap-anim
Mała czarna, jesteś mistrzem ogarniecia i organizacji !Clap-anim
Ja się oczywiście zgadzam.
Mam tylko pytanie, co znaczy, że "wrócił na osiedle"? Czy to oznacza, że odnalazł się po ucieczce?
Chodzi mi o to, czy można go już udostępniać na FB?
Gdybym wiedziała, że jest gotowy do adopcji, mogłabym też informować o nim ludzi piszących w sprawie szczeniaka...
Proponuję poczekać z ogłaszaniem, do wykastrowania, ocenienia stanu zdrowia. O szczepieniach wzmianki nie widzę.
Bardzo dużo jest ogłoszeń o psach gdzie jest "miły kontaktowy, lubi dzieci, itd."
Dowiedzmy się czegoś więcej o nim.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Przekierowanie