01-01-2013, 16:53
SKIPER SIĘ ZNALAZŁ !
Przyprowadziła go para ludzi, nie wiemy kto, nie wiemy skąd wiedzieli gdzie mieszkamy. Może Skiper ich przyprowadził ? W każdym razie rude jest w domu. Sylwestra spędził bezpieczny w domu z haszczakiem. Jego znalazcy wydrukowali nawet ogłoszenia ze zdjęciami.
Tato był w domu, nagle dzwonek do drzwi, z tego wszystkiego nawet tym cudownym ludziom nie podziękował. Jak dojdziemy do siebie będziemy do nich dzwonić, chciałabym im ogromnie podziękować i dowiedzieć się wszystkiego.
Dziękuję też wszystkim udostępniającym, wszystkim tym, którzy wyszli z domów, którzy pisali na forach, nie jestem w stanie teraz nic innego napisać, DZIĘKUJĘ.
Właśnie dzwoniłam do ludzi, którzy go znaleźli. Mężczyzna jest kierowcą autobusu, widział psa latającego psa na skrzyżowaniu koło Dworca Głównego, otworzył drzwi i zawołał go. Skiper do niego podszedł, jeździł z nim autobusem a kiedy skończył pracę wziął rude do domu. Skiper spędził więc sylwestra pod kolanami dobrych ludzi, głaskany, bezpieczny. Na razie wiem tylko tyle, postaramy się umówić z tymi wspaniałymi ludźmi. Oni również mają psa, haskiego, z którym Skiper świetnie się dogadywał i bawił.
Przyprowadziła go para ludzi, nie wiemy kto, nie wiemy skąd wiedzieli gdzie mieszkamy. Może Skiper ich przyprowadził ? W każdym razie rude jest w domu. Sylwestra spędził bezpieczny w domu z haszczakiem. Jego znalazcy wydrukowali nawet ogłoszenia ze zdjęciami.
Tato był w domu, nagle dzwonek do drzwi, z tego wszystkiego nawet tym cudownym ludziom nie podziękował. Jak dojdziemy do siebie będziemy do nich dzwonić, chciałabym im ogromnie podziękować i dowiedzieć się wszystkiego.
Dziękuję też wszystkim udostępniającym, wszystkim tym, którzy wyszli z domów, którzy pisali na forach, nie jestem w stanie teraz nic innego napisać, DZIĘKUJĘ.
Właśnie dzwoniłam do ludzi, którzy go znaleźli. Mężczyzna jest kierowcą autobusu, widział psa latającego psa na skrzyżowaniu koło Dworca Głównego, otworzył drzwi i zawołał go. Skiper do niego podszedł, jeździł z nim autobusem a kiedy skończył pracę wziął rude do domu. Skiper spędził więc sylwestra pod kolanami dobrych ludzi, głaskany, bezpieczny. Na razie wiem tylko tyle, postaramy się umówić z tymi wspaniałymi ludźmi. Oni również mają psa, haskiego, z którym Skiper świetnie się dogadywał i bawił.