Suczka o której pisałyśmy w wątku "Kandydaci" przebywa aktualnie pod opieką lekarz weterynarii, do którego trafiła z interwencji w Jasieńcu (zdjęta z łańcucha, bez jedzenia i wody, za to z dwójką szczeniąt... ).
Miewa się dobrze, jest przyjacielska i szuka kontaktu z człowiekiem. Dzięki niezłemu apetytowi doszła do siebie na tyle szybko, ze jest już po sterylizacji
Niestety, wygląda na to, że nie możemy jej zabrać do hoteliku, żeby na spokojnie szukać jej dobrego domu (bez łańcucha) - trzeba by podpisać umowę adopcyjną z Gminą (która finansuje jej pobyt u weta, sterylkę itp.). Możemy za to pomóc w szukaniu jej dobrego domu, rozpowszechniając info o niej.
Kilka fotek, które dostałam od jej Opiekuna (który nazwał ją suczką z Iłży):

bidulka :(

Własnie otrzymałam wiadomość, że sprawa jest już nieaktualna. Suczkę wzięło młode małżeństwo, będzie miała do dyspozycji spory kojec i podwórko. Miejmy nadzieję, że dobrze trafiła...